Logo Uczelnia Badawcza
Logo Arqus
Logo Unii Europejskiej
paw z kolorowym ogonem
Paw, fot. Peter Kraayvanger, Pixabay

Miłość niejedno ma imię – relacje ze świata zwierząt

Miłością nazywamy silną więź, która łączy ze sobą bliskie osoby – wiąże się z poczuciem zrozumienia, bliskości i bezpieczeństwa. Celebrujemy ją 14 lutego – w Walentynki, czyli Święto Zakochanych. Jednak czy jest to uczucie zarezerwowane tylko dla gatunku ludzkiego? Jak wygląda miłosna sytuacja w świecie zwierząt? Zapytaliśmy o to naszych biologów.

Przyjrzymy się podstawie każdego związku, czyli temu, jak wygląda wybór partnera. Dla nas, ludzi, ten aspekt bywa złożony. Niektórzy zwracają uwagę na cechy fizyczne – kolor włosów, oczu, muskulaturę – inni na aspekty związane z sytuacją materialną. Nie powinno nas więc dziwić, że u zwierząt jest podobnie – czyli różnie.

Atrakcyjny, ale i zaradny

U pawi, ptaków o majestatycznych ogonach, to właśnie ten atrybut stanowi o atrakcyjności samców. Samice, upierzone mniej fantazyjnie, tak by kolorystycznie lepiej wtapiać się w środowisko, wybierają partnerów z najbardziej barwnym i okazałym ogonem. Nie wynika to wyłącznie z poczucia estetyki, bowiem taki pawi ogon jest wyraźnym wyznacznikiem jakości osobniczej. Jeśli samiec ma „dobre geny”, to nie ma problemu ze zdobyciem pokarmu i terytorium, a jego okazały ogon daje o tym znać. Dodatkowo warto pamiętać, że duży kolorowy atrybut pawiej męskości stanowi przy okazji duże utrudnienie w unikaniu drapieżnictwa. Zatem jeśli samiec z imponującym ogonem jest w stanie przetrwać w środowisku, udowadnia, że potrafi skutecznie o siebie zadbać – a takie cechy są pożądane do przekazania potomstwu.

Dosłowna konsumpcja związku u żabnicokształtnych

Wśród zwierząt znajdziemy też gatunki, u których zasada „przeciwieństwa się przyciągają” jest niezwykle widoczna. W rodzaju żabnicokształtnych, czyli znanych ryb głębinowych, charakteryzujących się niezbyt przyjaznym wyglądem, możemy zauważyć, że samce i samice stanowią swoje kompletne przeciwieństwa. Samice to znane dobrze „potwory z głębin”, natomiast wygląd samców przez wiele dekad pozostawał zagadką. Okazało się, że przedstawiciele obu płci różnią się od siebie tak znacznie, że na podstawie cech wyglądu zewnętrznego można je omyłkowo uznać za osobne gatunki. Ciała samców są wielokrotnie mniejsze niż ciała samic, a rozwojowo przypominają młode, nie w pełni wykształcone ryby. Dodatkowo samce są całkowicie ślepe, a swoją przyszłą partnerkę lokalizują dzięki wydzielanym przez nią feromonom, czyli substancjom chemicznym, służącym przywabieniu partnera. Gdy do spotkania już dojdzie, młoda para przystępuje do „skonsumowania” swojego związku w sposób dosłowny – samiec wgryza się w ciało samicy, stając się jej integralną częścią i dzieląc z nią wszystkie swoje układy wewnętrzne. Taki związek zawiązywany jest na całe życie, a przynajmniej na całe życie samca.

ryba z rodzaju żabnicokształtnych
Samica z rodzaju żabnicokształtnych, fot. Museum of Comparative Zoology/Harvard University)
mały samiec ryby
Samiec, fot. Museum of Comparative Zoology/Harvard University
ryby
Dwa samce wczepione w samicę, fot. Museum of Comparative Zoology/Harvard University

Kolorowy miłosny zawrót głowy u jaszczurki czarnoplamej

Istnieją także gatunki, wśród których samice mają możliwość wyboru pomiędzy samcami, które różnią się od siebie znacznie. U jaszczurki czarnoplamej obserwujemy trzy typy samców, których różni kolor podgardla. Sposób rywalizacji między samcami przypomina grę w papier-kamień-nożyce. Samce o czerwonym gardle charakteryzują się posiadaniem dużych terytoriów na które zapraszają wiele samic. Jednak gdy terytorium jest duże i jest na nim dużo partnerek wyzwaniem okazuje się ich skuteczna obrona. W tej sytuacji odnajdują się samce, których gardło jest żółte – cechujący się brakiem terytoriów oraz brakiem stałych partnerek. Korzystają z okazji, gdy samiec z dużym terytorium nie jest w stanie upilnować swoich licznych partnerek i kopulują z nimi, tym samym przekazując swoje geny. Jednak jest też grupa samców, którzy zabezpieczają się przed takim „podkradaniem samic”. Są to samce o niebieskim gardle, które posiadają małe terytorium i tylko jedną partnerkę, której strzegą jak oka w głowie.

trzy jaszczurki w ręce
Trzy typy samców Jaszczurki czarnoplamej, fot. Josh Cassidy/KQED

Skomplikowane relacje na tokowiskach batalionów

Podobny system zauważony został u batalionów, u których także spotykamy trzy typy samców. Przede wszystkim znane nam osobniki z wielkimi kryzami to klasa samców niezależnych czy też dominujących – właściciele terytorium na które zapraszają wiele partnerek. Aby zabezpieczyć swoje interesy do pomocy rekrutują samców satelitarnych – nie posiadających własnych terytoriów. Tacy pomocnicy tylko przy nieuwadze swojego „szefa” przystępują do kopulacji z samicami. Jednak na szczególną uwagę zasługuje trzeci tym samców, które łudząco przypominają samice. Nazywani faedersami, nie tylko wyglądem, ale także zachowaniem upodabniają się do samic, niekiedy dopuszczając się kopulacji z innymi samcami. Dzięki takiemu podstępowi są oni w stanie uśpić uwagę właścicieli terytoriów i ich pomocników, i kopulować z licznymi samicami. Takie sprytne samce stanowią mniej niż 2% całej populacji, jednak charakteryzują się dużą wydajnością.

kolorowe ptaki
Johann Friedrich Naumann ((1780–1857), Stado batalionów: kolorowe ptaki to samce dominujące, biały osobnik to samiec satelitarny, z przodu samica lub samiec-faeders, który jest nie do odróżnienia od samicy

Owady obdarzają się prezentami

„Miłość” i zachowania godowe u owadów kryją w sobie wiele fascynujących tajemnic. Podobnie jak w hinduistycznych rytuałach „Swayamvara”, gdzie kobiety wybierały przyszłych mężów na podstawie ich siły, odwagi i umiejętności bojowych, samice owadów wybierają partnerów na podstawie ich fizycznej sprawności i zdolności do przetrwania. Ciekawym i znanym nam owadem jest muszka owocówka. Podczas godów samce gromadzą się wokół samicy i zaczynają tańczyć wibrując skrzydłami i całym ciałem w określony sposób. Samice na podstawie tego tańca wybierają partnera.

chrząszcz
Rohatyniec, fot. Artur Pawlak z Pixabay

Rywalizacja wśród samców o partnerkę nie jest rzadkością. Rohatyńce – chrząszcze, których samce obdarzone są w rogi w ciepłe letnie noce poszukują samic. Kiedy ją znajdzie za pomocą tego rogu próbuje przegonić inne samce. Po udanym odepchnięciu rywali przystępuje do samicy.

Kto nie lubi dostawać od swojej drugiej połówki prezentów? Uwaga, nie jesteśmy w tym odosobnieni. Również owady to robią, czasem z narażeniem własnego życia. Niektóre gatunki muchówek z rodzaju wujkowatych otrzymują od swoich partnerów podarunki w postaci zdobyczy. Jeśli spodoba się ona samicy, chętnie odbywa gody z samcem, a w tym samym czasie pożywia się prezentem.

zwierzę suhal
Suhak, Żródło: Britannica

Osobliwa fizjonomia nie przeszkadza w miłości

Suhak stepowy – Saiga tatarica (Linnaeus, 1766) to niezwykła antylopa zamieszkująca Europę Wschodnią i Azję Środkową. W plejstocenie występowała również na terenie Polski, o czym świadczą szczątki kostne odkryte na 14 stanowiskach archeologicznych, m.in. w Jaskini Biśnik, Jaskini Maszyckiej oraz Schronisku Krucza Skała. Charakterystyczny wygląd zawdzięcza zredukowanej kości nosowej, co nadaje jej nosowi kształt przypominający trąbę. Okres godowy rozpoczyna się w listopadzie – wówczas samce rywalizują o względy samic, a zwycięzca przewodzi stadu liczącemu od 5 do 50 osobników. Samice rodzą zwykle jedno lub dwa młode.

szkielet jelenia olbrzymiego w muzeum

Rywalizacja o samice występuje także u jeleni. Jeleń olbrzymi – Megaloceros giganteus (Blumenbach 1803) był jednym z największych przedstawicieli jeleniowatych, zamieszkującym Europę i Azję w plejstocenie. Jego imponujące poroże osiągało niemal 4 metry rozpiętości i ważyło około 43 kg. Oblicza się, że w okresie wzrostu, trwającym około 150 dni, dzienny przyrost masy poroża wynosił około 300 cm³, co pozwalało mu osiągnąć pełne rozmiary. Sezon rozrodczy rozpoczynał się jesienią – wówczas samce rywalizowały o samice, demonstrując swoją siłę w widowiskowych walkach i paradach.

Zwycięski byk gromadził harem liczący od kilku do kilkunastu łań. Po ciąży trwającej około ośmiu miesięcy samica rodziła jedno, rzadziej dwa młode, które pozostawały pod jej opieką do kolejnego sezonu godowego. Szkielet jelenia można zobaczyć na wystawie w Muzeum Przyrodniczym UWr.

Poliandria w stylu tamaryn

Historie, w których samce mają wiele partnerek są dość znane, jednak nie jest to reguła, bo bywa i tak, że to samice łączą się z kilkoma partnerami. Przykładowo u tamaryn, czyli naczelnych zamieszkujących Amerykę Południową, często spotykany system rodzinny to 1+2+2. Samica rodzi zazwyczaj dwa młode, a ze względu na nadrzewny tryb życia, jest to scenariusz skomplikowany. Z tego powodu samica wybiera sobie nie jednego, a dwóch partnerów, którzy po równo zajmują się młodymi w ciągu dnia, gdy ona powraca nocą by je nakarmić. Dzięki takiemu układowi młode są otoczone właściwą opieką, a wszelkie wypadki związane ze spadaniem z drzewa ograniczone są do minimum.

dwie małpy
Tamaryny bawełniane, Obraz Angela z Pixabay

Wierny jak ptak?

Choć bataliony są poligamistami, to okazuje się, że u ptaków najpowszechniejszym systemem rozrodczym jest monogamia. Oznacza to, że samiec i samica tworzą parę, która wspólnie, choć w różnym stopniu zależnym od płci, opiekuje się lęgiem. Dlaczego monogamia jest taka powszechna u ptaków, a znacznie mniej częsta u innych grup zwierząt? Stan ten tłumaczy się jajorodnością oraz endotermią ptaków. Składane przez nich jaja, ale też pisklęta, wymagają intensywnej opieki. Opieka dostarczona przez dwa osobniki z pary pozwala utrzymać odpowiednią temperaturę dla zarodka rozwijającego się w jaju jak i u młodych piskląt, u których stałocieplność rozwija się dopiero po pewnym czasie od wyklucia.

U ptaków tradycyjnie wyróżnia się monogamię genetyczną oraz monogamię socjalną. Monogamia genetyczna to sytuacja, w której partnerzy w 100% dochowują sobie wierności. W przypadku monogamii socjalnej potomstwo, zwykle pewna jego część, wychowywane przez parę socjalną może pochodzić z poza formalnego związku czyli z tzw. kopulacji pozapartnerskich. Ten system jest najczęstszy u ptaków i związany z kryptycznym wyborem samicy, która na ojca swoich piskląt wybiera samca o najlepszych ewolucyjnie cechach (w zależności od testowanej hipotezy może to być najwyższa, optymalna lub kompatybilna z samicą zmienność genetyczna). Sytuacja, w której samica zapłodniona przez samca spoza pary socjalnej, powoduje, że samiec socjalny traci na własnym sukcesie rozrodczym, ponieważ będzie inwestować energię w opiekę nad potomstwem innego samca. Możliwy też jest inny scenariusz, bardziej wyrafinowany ewolucyjnie. Samica zapłodniona przez obcego samca może złożyć nieślubne jajo w gnieździe amanta spoza pary socjalnej (quasi-pasożytnictwo). Tym samym, na ewolucyjne straty, w takiej sytuacji, narażona jest partnerka niewiernego samca, która będzie opiekować się jajem obcej samicy.

Monogamia jest bardzo starym rozwiązaniem ewolucyjnym u ptaków. Utrzymała się w tej grupie zwierząt prawdopodobnie ze względu na swoją skuteczność w osiąganiu sukcesu reprodukcyjnego. Uważa się jednak, że pierwotny systemu kojarzenia u ptaków opierał się głównie na opiece dostarczanej przez samca, bez tworzenia się więzi w parach. Taki system kojarzenia obecny jest ciągle u najbardziej prymitywnych gatunków obecnie żyjących ptaków (Paleognathae). Opieka dwurodzicielska i monogamia pojawiły się w toku ewolucji systemu kojarzenia, a systemy poligamiczne wyewoluowały niezależnie najprawdopodobniej w odpowiedzi na specyficzne czynniki ekologiczne

ogromny fioletowy ptak
Przedstawiciel Palaeognathae, kazuar jednokoralowy Fot. Wikipedia

Zaloty i strzały ślimaczego Amora

Zwyczaje seksualne ślimaków to zjawisko tajemnicze i fascynujące, szczególnie w przypadku gatunków hermafrodytycznych. Posiadają one zarówno męskie, jak i żeńskie narządy rozrodcze, co oznacza, że każdy osobnik może pełnić jednocześnie rolę samca i samicy. Podczas zalotów, trwających niekiedy wiele godzin, ślimaki angażują się w subtelne interakcje. Para rozpoznaje się oddziałując na siebie zapachem i smakując śluz. Zwierzęta krążąc wokół siebie, dotykają się czułkami i delikatnie kołyszą by ostatecznie przystąpić do aktu miłosnego.

W tym momencie niektóre gatunki, jak ślimak winniczek, wykorzystują strzałkę miłosną – wapienny sztylecik, który jest „wystrzeliwany” w kierunku partnera i pełni kluczową rolę w grze miłosnej oraz samej kopulacji. Wbijając się w ciało partnera, przekazuje hormony, które stymulują przyjęcie przez niego plemników. Ułatwia to zwiększenie liczby zapłodnionych jaj przez co poprawia szanse na sukces rozrodczy. Strzałkę mogą „wystrzeliwać” oba ślimaki jednocześnie lub tylko jeden. Niejednokrotnie próby te bywają chybione, a odtworzenie wykorzystanej strzałki wymaga czasu. Zatem nie wszystkie miłosne spotkania przebiegają z użyciem strzałek.

ślimaki splecione ze sobą
Ślimaki, fot. Pixabay

Po długich i wyczerpujących zalotach wreszcie dochodzi do samej kopulacji. Aktywni partnerzy przylegając do siebie dolnymi stronami nogi, wynicowują prącia, które przez otwory płciowe przekazują pakiety plemników (spermatofory) partnerowi. Niekiedy wymowny jest widok wysuniętych na zewnętrz, skręconych narządów kopulacyjnych. Aby zapłodnienie było skuteczne, ślimaki pozostają w miłosnym bezruchu do kilku godzin. Zaledwie chwilę po rozdzieleniu mogą spotkać się ponownie z innymi potencjalnymi partnerami. Część plemników, które właśnie zostały przekazane, jest przechowywana w specjalnym zbiorniku nasiennym. Mogą one następnie zapłodnić komórki jajowe, chociaż będą musiały konkurować z plemnikami innych partnerów kopulacyjnych, również trzymanych w tym samym zbiorniku. Zapłodnienie następuje tylko wtedy, gdy nadchodzi czas składania jaj. Nastąpi to pod warunkiem, że czynniki środowiskowe będą sprzyjające i ślimak znajdzie odpowiednio bezpieczne miejsce, aby złożyć jaja w ziemi.

Cały rytuał godowy, który może być symbolem cierpliwości i precyzji, jest pełen subtelnych gestów i nieoczywistych wyborów, w którym strzałka miłosna staje się narzędziem nie tylko do rozrodu, ale także do selekcji partnera.

Zagłębiając się w zwierzęce historie matrymonialne, nasuwa się jeden wniosek – miłość ma wiele imion i oblicz. To, co dla nas ludzi jest ważne, dla innych gatunków może być bez znaczenia lub mieć zupełnie inne znaczenie. Tak jak różnorodne jest życie na Ziemi, tak różnorodne są chociażby sposoby budowania związków. Wszystkie rodzaje miłości – czy to ludzkie, czy zwierzęce – odzwierciedlają zdumiewającą różnorodność strategii przetrwania w naturze, więc warto zachwycać się i doceniać ich piękno, nie tylko w Walentynki.

===================================

O miłosnych historiach ze świata zwierząt opowiedzieli:

dr hab. inż. Magdalena Zagalska-Neubauer, Zakład Ekologii Behawioralnej, WNB UWr
mgr Jakub Zając, Zakład Ekologii Behawioralnej, WNB UWr
dr hab. Małgorzata Proćków, Muzeum Przyrodnicze, WNB UWr
mgr Dominik Zięcina, Zakład Bioróżnorodności i Taksonomii Ewolucyjnej, WNB UWr
dr Urszula Ratajczak-Skrzatek, Zakład Paleozoologii WNB UWr

W tekście użyto również materiałów z następujących źródeł:

  1. Diversity: Evolutionary Ecology of Fixed Alternative Male Mating Strategies in the Ruff (Calidris pugnax)
  2. KQED: These Lizards Have Been Playing Rock-Paper-Scissors for 15 Million Years
  3. Dive Magazine
  4. Tańce, śpiewy i pokazy siły, czyli miłość w świecie owadów | Nauka w Polsce
  5. Love games that insects play | Resonance
  6. Ewolucja zwierzęcych prezentów godowych – ScienceDirect

Data publikacji: 14.02.2025 r.
Dodane przez: E.K.

Projekt „Zintegrowany Program Rozwoju Uniwersytetu Wrocławskiego 2018-2022” współfinansowany ze środków Unii Europejskiej z Europejskiego Funduszu Społecznego

NEWSLETTER
E-mail