kolekcja lwowska uwr
Fot. Archiwum organizatorów

Dzieje humanistyki lwowskiej na wyciągnięcie ręki

Wchodząc na stronę kolekcjalwowska.uwr.edu.pl, widzimy nie tylko twarze ludzi, którzy tworzyli Uniwersytet we Lwowie, ale i budynki, w których pracowali, śmiali się, rozmawiali o wszystkim… o nauce, życiu, rodzinie. Cofamy się w czasie i mamy to wszystko na „klikniecie myszką”.  Już 25 września 2025 roku naukowcy podsumują swoją kilkuletnią pracę, podczas konferencji w Bibliotece Uniwersyteckiej.

Projekt „Alma Mater Leopoliensis. Dzieje humanistyki lwowskiej 1661–1946” to przełomowe przedsięwzięcie. Jak jego realizacja wyglądała w praktyce?

Dr Helena Sojka-Masztalerz z Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego, koordynatorka Projektu:  Rozpoczęliśmy przygotowania w 2018 roku. Pierwsze skanowanie odbyło się rok później w kwietniu, ponieważ najpierw trzeba było przeszkolić archiwistów ukraińskich. Nigdy wcześniej nie pracowali na takim sprzęcie. Pierwsze szkolenie odbyło się we Wrocławiu w BUWr i AUWr w lutym 2019 r.

I gdy już wszystko było przygotowane do pracy wybuchła pandemia…

Tak, od lutego 2019 do marca 2020 r. nie mogliśmy jeździć do Lwowa. A i we Lwowie też były przerwy w skanowaniu ze względu na Covid.

Przedłużająca się pandemia, a następnie pełnoskalowa wojna nie ułatwiły Wam pracy…

Na szczęście, choć z dwuletnim poślizgiem zakończyliśmy, to co zamierzaliśmy zrobić.

A pracy był ogrom…

Tak, cały opis 26 w Państwowym Archiwum Obwodu Lwowskiego ma ponad milion kart!

Od czego zaczęliście?

Od teczek osobowych, najbardziej pożądanych przez badaczy, czyli opisu 5. To teczki osobowe pracowników Uniwersytetu Lwowskiego.

Ale to nie było tylko samo skanowanie, bo tak robią wszyscy.

Nasz projekt od początku zakładał pełne opracowanie archiwalne zgodne z Międzynarodowymi Standardami Opisu Archiwalnego (ISAD-G) oraz stworzenie monografii dotyczącej dziejów lwowskiej humanistyki z interaktywnymi linkami.

Wykonaliśmy prawie 180 tys. skanów i ponad 3 tys. rekordów (3047)!

Co wywarło na Pani największe wrażenie oprócz rozmiarów zbiorów?

Różnorodność skanowanych dokumentów. Ich niepowtarzalność i unikatowość. Czasami były to pojedyncze egzemplarze, np. odręczne Wypisy japońskie sinologa Bogdana Richtera, świadectwa chrztu czy ślubu (np. geografa Henryka Arctowskiego z Amerykanką Jane Addy) czy oryginały indeksów poszczególnych uczonych.

Sama świadomość, ilu wybitnych uczonych z różnych dziedzin nauki było związanych ze Lwowem i z tamtejszym uniwersytetem….

Ma Pani na myśli szkołę lwowską?

Nie jedną! Bo to przecież:

– lwowsko-warszawska szkoła filozoficzna zapoczątkowana przez Kazimierza Twardowskiego, a kontynuowana m.in. przez Kazimierza Ajdukiewicza, Tadeusza Kotarbińskiego, Władysława Tatarkiewicza;

– lwowska szkoła historyczna, zapoczątkowana przez Szymona Askenazego, kontynuowana m.in. przez Oswalda Balzera, Ludwika Finkela, Wojciecha Kętrzyńskiego, Karola Szajnochę;

– Laboratorium Fonetyki Eksperymentalnej Marii Dłuskiej, kontynuowane przez Lucyllę Pszczołkowską, Adama Kulawika, Stanisława Balbusa;

– lwowska szkoła antropologiczna Jana Czekanowskiego, do której należeli: Jan Mydlarski, Bolesław Rosiński, Karol Stojanowski;

– lwowska szkoła geograficzna Eugeniusza Romera ze Stanisławem Pawłowskim, Julianem Czyżewskim, Augustem Zierhofferem;

– czy wreszcie lwowska szkoła matematyczna: Stefan Banach, Hugo Steinhaus, Stanisław Ulam,  Władysław Orlicz, Antoni Łomnicki.  

Bez ukraińskich archiwistów projekt nie miałby szansy realizacji.

Tak. Zaangażowanie ukraińskich archiwistów i kierownictwa obu archiwów: państwowego i uniwersyteckiego było niesamowite.  Bez ich poświęcenia realizacja projektu, w tak trudnych warunkach pandemii a później wojny byłaby niemożliwa.  

Czy te zbiory, które skanowaliście dziś są bezpieczne?

Zbiory są zabezpieczone w takim samym stopniu, jak wszystkie archiwa, muzea czy biblioteki na Ukrainie. Jeżeli na jakiś obiekt spada bomba lub dron, to nic ich nie uchroni od zniszczenia. Właśnie teraz widać najbardziej, jak potrzebna jest digitalizacja, która jest formą zabezpieczenia zbiorów,  oraz oczywiście współpraca polsko-ukraińska (wzajemne zaufanie, zrozumienie konieczności przedsięwzięcia) bez której nie udałoby się wiele zrobić.  

Co zyskaliśmy dzięki digitalizacji?

Osobiście mam poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Przyczyniliśmy się do zachowania czegoś, co mogłoby przecież zostać całkowicie zniszczone. Rozpoczęliśmy dzięki projektowi proces ochrony bezcennych zbiorów z dziejów nauki.

Przyczyniliśmy się przede wszystkim do umiędzynarodowienia spuścizny o dziejach ważnej jednostki naukowo-badawczej, edukacyjnej, kulturotwórczej i narodotwórczej w tej części Europy.

Dziś już każdy może korzystać z Waszej pracy.

Jeszcze w trakcie trwania projektu otrzymywałam maile z prośba o możliwość korzystania ze zeskanowanych zbiorów. Zainteresowanie było i jest przeogromne, zwłaszcza teraz, kiedy nie każdy może lub chce wyjechać na Ukrainę, ze względu na wojnę. 

To była praca, która miała jeszcze inne konsekwencje.

Zgadza się, stworzyliśmy zgrany międzynarodowy zespół składający się nie tylko z naukowców, ale także archiwistów i informatyków. Nauczyliśmy się ze sobą współpracować, wiemy że możemy na siebie liczyć. Nie było to wcale łatwe. Dzieliła nas odległość, a w przypadku Ukraińców sposób opracowywania zbiorów i oczywiście język. Ponadto wykonawcy pochodzą z różnych ośrodków naukowych tzn. z Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Rzeszowskiego, a także z Lwowskiego Narodowego Uniwersytetu im. Iwana Franki, z dwóch archiwów uniwersyteckich, Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu oraz Państwowego Archiwum Obwodu Lwowskiego.

Informatycy na potrzeby kolekcji lwowskiej rozbudowali wersję prezentacyjną zdigitalizowanego materiału. Wdrożyli nowe narzędzia informatyczne.

Otworzyliście praktycznie drogę kolejnym pokoleniom naukowców do badań, praktyczne bez wychodzenia z domu?

Zgadza się, to zasługa całego ponad czterdziestoosobowego zespołu. Jestem szczęśliwa, że zakończyliśmy opracowywanie spraw osobowych obu opisów: opisu 5 zespołu 26 oraz opisu 1 zespołu R-119. jednak zapoczątkowaliśmy coś jeszcze. Siłami Uniwersytetu Wrocławskiego, dzięki przychylności Rektora Roberta Olkiewicza, ukraińscy archiwiści zaczęli skanować kolejny opis 7: Wydział Humanistyczny. To kolejne bardzo ważne dokumenty, dotyczące nie tylko poszczególnych osób, ale pokazujące strukturę uczelni, podejmowane tematy badawcze itp.    

Czyli będzie ciąg dalszy? Co chcecie i z kim zrobić?

Ciąg dalszy zapoczątkowanego w 2018 r. digitalizowania i opracowywania zbiorów archiwalnych dotyczących Uniwersytetu Lwowskiego już się rozpoczął. To właśnie cyfryzacja kolejnego opisu tj. Opisu 7: Wydziału Humanistycznego, już poza projektem z NPRH. Kolejne opisy są w przygotowaniu np. Opis 6: Wydział Prawa, chociaż… bez finansowego systemowego wsparcia będzie nam trudno je realizować. Pracy do wykonania przez cały kilkunastoosobowy zespół jest bardzo dużo. Jego skład pozostaje niemal niezmieniony od początku trwania projektu. Ponieważ zależy nam na digitalizowaniu i opracowywaniu dokumentów, to najwięcej pracy będzie po stronie polskich i ukraińskich archiwistów i informatyków. 

Więcej o projekcie na stronie.

Na przestrzeni wieków Uniwersytet Lwowski (Kolegium Jezuickie, Akademia Jezuicka, Uniwersytet Józefiński, C. K. Uniwersytet cesarza Franciszka I, Uniwersytet Franciszkański, Uniwersytet Jana Kazimierza, Uniwersytet im. Iwana Franki) był jedną z ważniejszych placówek naukowych Europy.

Wpisał się na trwałe w dzieje nauki i kultury Europy Środkowo-Wschodniej oraz jej dziedzictwa, które umocowane w przeszłości, wpływa poprzez sukcesorów na teraźniejszość.

Projekt Alma Mater Leopoliensis. Dzieje humanistyki lwowskiej 1661–1946 służy opisaniu przez pryzmat humanistyki lwowskiej znaczenia Uniwersytetu Lwowskiego jako instytucji naukowo-badawczej, edukacyjnej, kulturotwórczej i narodotwórczej w poszczególnych okresach historycznych, a także opracowaniu dziejów nauk humanistycznych: głównych kierunków rozwoju w obrębie danej dyscypliny (m.in. podejmowane tematy badawcze, metodologia), roli humanistyki lwowskiej w strukturze samego Uniwersytetu oraz dokonań lwowskich uczonych, posiadających nie tylko gruntowną wiedzę z danej dyscypliny lub dyscyplin, wyróżniających się niejednokrotnie erudycją i wszechstronnością, ale także mających zdolność umiejętnego łączenia zainteresowań naukowych z problematyką społeczną i polityczną, nurtującą lwowskie środowiska intelektualne.

Na projekt składają się działania dokumentacyjno-edytorskie: zdigitalizowanie materiałów źródłowych i opracowanie na ich podstawie systemu bazodanowego, tzw. kolekcji lwowskiej, stworzenie trzytomowej monografii z dostępem do cyfrowego archiwum oraz elektronicznej bazy publikacji o historii Uniwersytetu Lwowskiego.

Wykonawcami projektu są specjaliści z kilku ośrodków naukowych w Polsce (Wrocław, Warszawa, Kraków, Rzeszów), a także na Ukrainie (Lwów), których zainteresowania badawcze dotyczą dziejów Uniwersytetu Lwowskiego.

Kierownikiem przedsięwzięcia jest prof. Anna Dąbrowska, a zespołem bezpośrednio zarządza dr Helena Sojka-Masztalerz – obie z Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego.

Instytucjonalnymi uczestnikami projektu są: Uniwersytet Wrocławski wraz z Biblioteką Uniwersytecką we Wrocławiu i Archiwum Uniwersytetu Wrocławskiego, Lwowski Narodowy Uniwersytet im. Iwana Franki wraz z Archiwum Lwowskiego Narodowego Uniwersytetu im. Iwana Franki oraz Państwowe Archiwum Obwodu Lwowskiego.

Projekt realizowany był w ramach konkursu ogłoszonego przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą Narodowy Program Rozwoju Humanistyki ‒ Dziedzictwo narodowe I/2017 na podstawie decyzji 0170/NPRH6/H11/85/2018.

Oprac. Katarzyna Górowicz-Maćkiewicz

Data publikacji: 24.09.2025

Dodane przez: M.J.

Projekt „Zintegrowany Program Rozwoju Uniwersytetu Wrocławskiego 2018-2022” współfinansowany ze środków Unii Europejskiej z Europejskiego Funduszu Społecznego