
Dzień niedźwiedzia polarnego
„Wokół domku widać nieporządek, wszędzie leżą puste puszki i w połowie opróżnione pojemniki ze śmieciami. To dzieło polarnego niedźwiedzia, prawdziwego władcy tych ziem.” 27 lutego obchodzi swoje święto ten największy drapieżnik Arktyki.
Luty jest miesiącem, który nam – mieszkańcom Europy, kojarzy się z zimową aurą oraz feriami. Białemu szaleństwu może przeszkodzić pewien mankament, mianowicie brak śniegu… Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, kończący się już miesiąc przechodzi do historii jako „ekstremalnie ciepły”. Takie anomalie pogodowe wiążemy z postępującymi zmianami klimatycznymi, które coraz częściej odczuwamy w życiu codziennym. Wyobraźmy sobie, że Arktyka ociepla się aż cztery razy szybciej w stosunku do reszty globu. Intensywne topnienie lodu morskiego niekiedy wręcz uniemożliwia zdobywanie pokarmu przez niedźwiedzie polarne, co przekłada się na to, że jest to gatunek zagrożony.
Nasi polarnicy spotykają te majestatyczne zwierzęta niemalże podczas każdego pobytu na Svalbardzie. Trzeba jednak pamiętać, że takie spotkania (szczególnie w otwartym terenie) niosą za sobą ogromne niebezpieczeństwo – niedźwiedzie polarne uważane są za jedne z najgroźniejszych drapieżników Ziemi. Dzięki osłonie, jaką dają stacje polarne udało się uchwycić tych „białych gości” w trakcie odwiedzin naszych polskich stacji polarnych.
Cytat pochodzi z opublikowanego na 40-lecie stacji polarnej im. Stanisława Baranowskiego na Spitsbergenie zbioru opowiadań pt. Magiczne miejsce „Baranówka”.
Iwo Wieczorek, Aleksandra Wołoszyn





