
Kiedy pasja przekłada się na sukcesy
Rozmowa z dr Ewą Górską z Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego nominowaną do nagrody „Polityki”
Fundacja Tygodnika „Polityka” od 2001 r. prowadzi program stypendialny skierowany do młodych naukowców „Zostańcie z nami!” – od 2011 r. pod nazwą Nagrody Naukowe. Poprzez akcję prowadzoną na łamach „Polityki” promowany jest wartościowy wzór kariery i osiągnięcia naukowe młodych ludzi nauki w Polsce. Znalazła się Pani w grupie 15 finalistów, spośród których w najbliższą niedzielę 20 października wybrana zostanie piątka laureatów. Skąd Pani udział w plebiscycie?
Dr Ewa Górska: – Pierwszy raz o nagrodach “Polityki” dowiedziałam się pod koniec liceum. Wtedy nazywały się jeszcze “Paszportami Polityki” i ich celem było wspieranie młodych naukowców, żeby zostawali w Polsce i tutaj rozwijali swoją działalność naukową. Wywiady z laureatami ówczesnych “Paszportów” były dla mnie bardzo inspirujące.
Nagrody przyznawane przez Tygodnik “Polityka” miały więc wpływ na moją decyzję o wyborze kariery naukowej. Przez lata obserwowałam też, kto te nagrody otrzymuje i było to chyba zawsze moje prywatne małe marzenie, żeby znaleźć się w tym gronie. Teraz, po kilku latach kariery naukowej, postanowiłam zamknąć pewien etap, startując w konkursie.
Czy ta nominacja jest dla Pani zaskoczeniem?
– Zajmuję się stosunkowo niszowymi w Polsce tematami: współczesnym prawem muzułmańskim, kwestią Palestyny, uprzedzeniami w prawie wobec muzułmanów i osób pochodzenia arabskiego. Poza tym swoje najważniejsze publikacje książkowe wydałam w języku polskim, ponieważ moim celem było stworzenie większej ilości rzetelnych materiałów naukowych i budowanie wiedzy u nas w kraju. To jednak negatywnie wpływa na parametry takie jak cytowania czy Impact Factor – po prostu u nas w kraju jest mniej osób zainteresowanych tą tematyką. Z tego powodu, chociaż miałam ogromną nadzieję, że zostanę finalistką “Nagród Polityki”, to chyba się tego nie spodziewałam.
Czuje się Pani wzorem dla innych młodych naukowców?
– Moim celem nigdy nie było stać się wzorem dla innych osób, chociaż na pewno byłoby mi niezmiernie miło, gdybym mogła zainspirować młodych ludzi rozważających albo rozpoczynających karierą naukową, żeby zajmowali się badaniami, które ich interesują i pociągają. To wyróżnienie jest dla mnie ważne właśnie dlatego, że pokazuje, że zajmowanie się tematami, w które wierzymy i które są naszą pasją, może przekładać się na sukcesy.
Jaką tematyką Pani się zajmuje?
– Specjalizuje się w socjologii prawa i w prowadzeniu badań empirycznych nad prawem. Ale tematy moich badań wiążą się z islamem i światem arabskim. Zajmowałam się m.in. zwyczajowym prawem arabskim, krytyczną geografią prawa na przykładzie Palestyny, kwestiami bioetycznymi we współczesnym prawie muzułmańskim oraz orientalizmem i stereotypami w polskim prawie, szczególnie orzecznictwie. Na Uniwersytecie Wrocławskim będę kierować grantem Sonata, w którym przyglądać się będę temu jak islam jest prezentowany w orzecznictwie trybunałów europejskich, ale także sprawdzać, jak w prawie europejskim rozumiana jest religijność i sekularyzm.
Skąd zainteresowanie Bliskim Wschodem?
– Zainteresowanie Azją Zachodnią pojawiło się również już w liceum, byłam wtedy na wyjeździe w Jerozolimie i tam zaczęło kiełkować moje zainteresowanie tym regionem, na początku przede wszystkim sztuką arabską i literaturą. Uznałam, że chcę tę tematykę zgłębiać dalej, stąd studia kulturoznawcze ze specjalizacją w Bliskim Wschodzie. Decyzję o studiowania prawa podjęłam rok później, już wiedząc, że chciałabym zajmować się badaniami nad prawem muzułmańskim.
Jest Pani autorką książki „Współczesna dynamika prawa islamskiego dotycząca problemów bioetycznych”. Czy może Pani w kilku zdaniach opisać główne tematy poruszane w tej pracy?
– Ta książka była moją rozprawą doktorską oraz efektem projektu finansowanego w ramach konkursu “Diamentowy Grant”. Punktem wyjścia do niej były dyskusje w Polsce wokół procedury In Vitro. Chciałam sprawdzić, w jaki sposób kontrowersyjne problemy dotyczące zdrowia i medycyny, np. aborcja, zapłodnienie pozaustrojowe, transplantacja czy eutanazja, są rozstrzygane w prawie muzułmańskim. Badania prowadziłam w Egipcie, Libanie i Palestynie i głównym moim wnioskiem jest to, że islam jest bardzo elastyczny, jeśli chodzi o tego typu kwestie. Z jednej strony mamy różne odłamy islamu i różne szkoły prawne, które nie zawsze tak samo, ale raczej pozytywnie podchodzą do dostępnych rozwiązań medycznych. Z drugiej strony o praktyce medycznej bardzo często decydują przekonania wynikające z lokalnej kultury. Np. w Egipcie prawo świeckie, państwowe i autorytety prawa muzułmańskiego uznają transplantację organów od dawców martwych za wartościową procedurę ratującą życie, ale w tzw. ludowym islamie funkcjonują inne przekonania co do obowiązków i powinności wobec ciała.
Życzymy powodzenia!
Rozmawiała Katarzyna Górowicz-Maćkiewicz