Logo Uczelnia Badawcza
Logo Arqus
Logo Unii Europejskiej
Rysunek przedstawiający kobietę z długimi czarnymi włosami
Laureatka Literackiej Nagrody Nobla – pisarka Han Kang. Rys. Niklas Elmehed © Nobel Prize Outreach

Nagroda Nobla z literatury – komentarz dr. Hae Sung Lee z Wydziału Neofilologii UWr

Laureatką Literackiej Nagrody Nobla w 2024 roku została południowokoreańska pisarka Han Kang. Dr Hae Sung Lee z zespołu koreańskiego w Instytucie Studiów Klasycznych, Śródziemnomorskich i Orientalnych uważa, że to znak tego, że Korea z potęgi kulturowej staje się także prawdziwie kulturalnym narodem. Oto cały komentarz naukowca z uniwersyteckiej koreanistyki:

Akademia Szwedzka ogłosiła, że Han Kang została laureatką Literackiej Nagrody Nobla w 2024 roku za „intensywną poetycką prozę, która konfrontuje historyczne traumy i odsłania kruchość ludzkiego życia”. Jak na ironię, twórczość Han Kang poznałem dzięki polskiej studentce. W roku akademickim 2019/2020, Aleksandra Wolna, ówczesna studentka koreanistyki, napisała pod moim kierunkiem pracę licencjacką pt. „Analiza przedstawienia przemocy państwowej podczas powstania w Gwangju w 1980 roku w wybranych utworach literatury pięknej”. W swojej pracy, po lekturze „Human Acts (소년이 온다)” Han Kang, Aleksandra doszła do wniosku, że „autorka odwołuje się do tożsamości narodowej, a kontekst konkretnego narodu i jego historii jest jasno widoczny”. Innymi słowy, zauważyła, że powieść ta, ukazując brutalność działań wojska i cierpienia ludności cywilnej podczas powstania w Gwangju, wpływa na kształtowanie się empatii i poczucia solidarności z ofiarami. Zainspirowany jej analizą, sama sięgnąłem po tę książkę.  Był to dla mnie moment refleksji nad uniwersalnymi wartościami, o których czasami zapominamy.

 Cztery lata później, w roku akademickim 2023/2024, Aleksandra Wolna ponownie przypomniała mi o Han Kang. Pisząc pracę magisterską na polonistyce Uniwersytetu Wrocławskiego pt. „Analiza zjawiska buntu przeciw porządkowi społecznemu w literaturze koreańskiej”, „nakazała” mi (poprosiła o recenzję) przeczytanie „Wegetarianki”. Dzięki niej dostrzegłem w tej powieści nie tylko wszechobecną przemoc państwową w burzliwej historii Korei – okres kolonialny, podział i wojna, dyktatura wojskowa, walka o demokrację – ale także inną, głęboko zakorzenioną w koreańskim społeczeństwie, przemoc o charakterze patriarchalnym, a czasem wręcz mizoginistycznym. Sam, mimo że jestem socjologiem, zazwyczaj unikam tematyki feministycznej. Dzieje się tak dlatego, że koreańskie feministki, w przeciwieństwie do europejskich, często wykazują skłonności mizoandryczne (niektóre skrajne feministki,  zaangażowane w politykę,  wydają się  kierować  ideologią  „anty-męską”, a nie  „pro-kobiecą”. Dlatego bliższy jest mi femaleizm, wykraczający poza ramy feminizmu). Jednak „Wegetarianka” Han Kang ukazuje tożsamość kobiety w innym świetle.  Pokazuje, że kobieta doświadczająca frustracji i ograniczeń zostaje uwięziona w stereotypie  „ponieważ jest  kobietą”.  Powieść ukazująca frustrację nie musi jednak zawsze frustrować czytelnika.  Społeczeństwo koreańskie stale się zmienia. Mam nadzieję, że „Wegetarianka” stanie się katalizatorem pozytywnych przemian.

Pisarka Han Kang została wpisana na czarną listę środowisk kultury i sztuki przez rząd byłej prezydent Park Geun-hye i doznała z tego tytułu niekorzystnych konsekwencji. Osoby o zdrowym obywatelskim poczuciu zostały uznane za antynarodowe i nieposłuszne przez siły „konserwatywne” przesiąknięte autorytarnym myśleniem. Osoby w koreańskim świecie polityki, które nazywają siebie „konserwatystami”, nie są zdrowymi konserwatystami. Są antydemokratycznymi reakcjonistami. „Prawica” nie jest prawdziwą prawicą czy nacjonalistą. To antynarodowi sympatycy Japonii. „Pragmatycy” nie są właściwymi pragmatykami. To oportuniści, którzy dbają tylko o własne interesy. Niestety, tacy są jeszcze.

K-Pop, K-movie, K-beauty, K-food…  Współcześnie kultura koreańska zaznacza swoją obecność na całym świecie. Kim Gu, działacz niepodległościowy, w swojej autobiografii „Baekbeomilji” opublikowanej w 1947 roku, napisał:

 Pragnę, aby nasz kraj stał się najpiękniejszym krajem na świecie. Nie chcę, aby był najbogatszy. Cierpiałem z powodu inwazji innych, więc nie chcę, aby mój kraj atakował innych.
Nasza siła ekonomiczna powinna wystarczyć, by zapewnić nam dostatnie życie, a nasza siła militarna powinna wystarczyć, by odeprzeć inwazję. Jedyne, czego pragnę bezgranicznie, to potęga kultury. Potęga kultury uszczęśliwia nas samych i pozwala nam uszczęśliwiać innych.
Ludzkości obecnie nie brakuje ani siły militarnej, ani gospodarczej. Siły nauki przyrodniczej nigdy dość, ale patrząc na ludzkość jako całość, obecny jej poziom wystarcza, by żyć w dobrobycie.
Głównym powodem obecnego nieszczęścia ludzkości jest brak dobroci, sprawiedliwości, współczucia i miłości. Gdyby te wartości się rozwinęły, obecne zasoby materialne wystarczałyby, by 2 miliardy ludzi żyły w dobrobycie. To właśnie kultura kształtuje te wartości w ludziach. Pragnę, aby nasz kraj nie naśladował innych, ale stał się źródłem, celem i wzorem nowej, wzniosłej kultury. Pragnę, aby prawdziwy pokój na świecie zapanował dzięki naszemu krajowi i naszym działaniom.

Polska, z pięcioma laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, jest jednym z czołowych krajów literackich świata. Korea Południowa właśnie powitała swojego pierwszego noblistę. Przyznanie Nagrody Nobla pisarce Han Kang napawa mnie głęboką nadzieją, że stanie się ono impulsem do przekształcenia Korei Południowej z potęgi kulturowej, znanej z K-popu, K-movie, K-food, K-beauty itd., w prawdziwie kulturalny naród. Wierzę, że ten sukces pomoże Korei Południowej przezwyciężyć przeszkody na drodze do stania się krajem kulturalnym, a tzw. „konserwatyści”, „prawica” i „pragmatycy” znikną jak śnieg pod słońcem.

Przeczytaj wywiad z autorem komentarza:

Projekt „Zintegrowany Program Rozwoju Uniwersytetu Wrocławskiego 2018-2022” współfinansowany ze środków Unii Europejskiej z Europejskiego Funduszu Społecznego

NEWSLETTER
E-mail