Logo Uczelnia Badawcza
Logo Arqus
Logo Unii Europejskiej
Karolina Jóźwiak
Anna Ciereszko, Fot. Karolina Jóźwiak

O pasjach ludzi uniwersytetu. Śpiewająca solistka

Koncerty Wiedeńskie pierwszej na świecie Orkiestry Księżniczek w gwiazdorskiej obsadzie, soliści, balet, bajkowe kostiumy, projekcje multimedialne i zapierające dech w piersiach show świetlne  –  tak piszą o swoim projekcie jego twórcy. A dlaczego dziś o tym piszemy?

Ponieważ już w najbliższy piątek, 5 kwietnia w Sali Koncertowej Radia Wrocław na scenie zobaczymy m.in. Annę Ciereszko, która nie tylko śpiewa w tym przedstawieniu, ale pracuje też w Uniwersytecie Wrocławskim. W dziale spraw pracowniczych zajmuje się obsługą kadrową spraw bieżących pracowników naszej uczelni. –  A śpiewam, tak naprawdę, odkąd pamiętam – mówi pani Ania.  –  Od dziecka lubiłam śpiewać. I wspomina jak z koleżankami urządzały domowe koncerty: –  Gdzie tapczan służył za scenę – śmieje się.

Ale oprócz śpiewu marzyła, aby grać na fortepianie. Przygoda z prawdziwą muzyką zaczęła się, gdy rodzice zapisali ją do Szkoły Muzycznej I st. im. G. Bacewicz we Wrocławiu. –  Było to nie lada wyzwanie, bo mieszkaliśmy w Obornikach Śląskich (30 km od Wrocławia) i rodzice kilka razy w tygodniu wozili mnie na zajęcia  –  opowiada.

Dzięki determinacji rodziców i swojej, ukończyła klasę fortepianu i kontynuowała naukę w Szkole Muzycznej II st. im. R. Bukowskiego. –  Lecz po pierwszej klasie dotarło do mnie, że to nie fortepian jest moją pasją  –  wspomina. –  Poszłam na kilka prywatnych lekcji śpiewu i udało mi się zmienić wydział na wokalny.

Po dwóch latach w klasie śpiewu dostała się na Wydział Wokalny Akademii Muzycznej im. K. Lipińskiego we Wrocławiu, gdzie przez kolejne lata kształciła się w klasie śpiewu solowego prof. Agaty Młynarskiej  –  Klonowskiej. I tak została absolwentką wrocławskiej uczelni artystycznej.

Na Uniwersytecie zaczęła pracę w 2018 roku. – Najpierw na zlecenie, pracowałam przy obsłudze Studiów Podyplomowych WPAE. Traktowałam wtedy tą pracę jako uzupełnienie mojej artystycznej działalności – opowiada. –  Niestety muzycy w Polsce nie mają łatwego życia i dodatkowe, niezależne  źródło dochodu jest czymś bardzo cennym.

Potem przyszła pandemia i ze 100 zaplanowanych koncertów w sezonie udało się zagrać jeden…  – I podjęłam decyzję. Trzeba spróbować pracy na etacie, choć na „chwilę”, a jak wszystko się uspokoi, wrócić do mojej artystycznej działalności  –  wspomina. – I tak od 2021 roku pracuję w dziale spraw pracowniczych, a z „chwili” zrobiły się ponad 3 lata.

Życie pisze różne scenariusze. –  Prawda jest taka, że polubiłam tę pracę oraz ludzi, z którymi pracuję, dlatego łączę pracę artystki z etatem na UWr – dodaje pani Ania. – Jedna praca jest dla mnie odskocznią od drugiej. I chyba tylko dlatego, że są to totalnie dwie różne dziedziny, daję radę je łączyć.

Skąd się wzięły „Księżniczki” w artystycznej działalności pani Ani? –  Można powiedzieć, że przyszły do mnie same – śmieje się. –  Od 2018 roku współpracuję z Agencją Artystyczną Tomczyk Art, gdzie mam okazję śpiewać partie solowe w 3-częściowym projekcie „Koncert Wiedeński”.

W trakcie tej współpracy klasyczny kwartet smyczkowy zastąpiła Orkiestra Księżniczek, składająca się z samych utalentowanych i pięknych pań. Trasy koncertowe Orkiestry Księżniczek są bardzo intensywne: –  Gramy zawsze od października do maja z kilkoma krótkimi przerwami  –  opisuje. – Występujemy praktycznie w całej Polsce, w największych salach koncertowych i filharmoniach – około 130 koncertów w sezonie!

Przed „Księżniczkami” brała udział w wielu projektach. –  Koncertowałam w Niemczech, Szwajcarii, Danii a nawet w Chinach (w 2017 pojechałam jako solistka w trasę koncertów noworocznych) – opowiada pani Ania.

Jaki projekt zapamięta na zawsze? –  Koncert w Elphi (Elbphilharmonie w Hamburgu) pod dyrekcją Gustavo Dudamela, gdzie razem z jego wenezuelską orkiestrą symfoniczną wykonaliśmy IX Symfonię Beethovena  –  opowiada. –  Praca z takim Mistrzem i w takim miejscu sprawia, że serce rośnie!

Piątkowe widowisko łączy klasyczną formę koncertu z najnowszymi trendami, a głównym założeniem projektu jest integracja artystów z publicznością. –  Orkiestra Księżniczek to coś więcej niż tylko kolejny projekt muzyczny na mapie Polski, to połączenie talentu artystów występujących na scenie z możliwościami jakie daje nam współczesna scenotechnika – podkreślają jej twórcy Klaudyna i Jędrzej Tomczyk.

Występom niewątpliwie towarzyszy trema. Jak się jej pozbyć? –  Artyści przed wejściem na scenę zwyczajowo mówią sobie „toi, toi, toi!”,  co jest zapożyczonym z j. niemieckiego i życzeniem „powodzenia!”.

Więcej o Orkiestrze Księżniczek:  https://www.orkiestraksiezniczek.pl/

O pasjach ludzi uniwersytetu czytaj też: https://uwr.edu.pl/o-pasjach-ludzi-uniwersytetu-muzyka-w-moim-sercu/

Katarzyna Górowicz-Maćkiewicz

Projekt „Zintegrowany Program Rozwoju Uniwersytetu Wrocławskiego 2018-2022” współfinansowany ze środków Unii Europejskiej z Europejskiego Funduszu Społecznego

NEWSLETTER
E-mail